DEKOMPRESOR /KINO #5: Noe: Wybrany przez Boga, Obietnica, Pozycja dziecka, Wszystko stracone.

Crowe wybrany przez Aronofskiego, czyli przepis na niezły zysk. Dziś chwilkę porozmawiamy o tym, co dzieje się przed jutrzejszą premierą superprodukcji twórcy "Zapaśnika". Widzieliśmy też polską "Obietnicę" i rumuńską "Pozycję dziecka". A w drugim obiegu pogadamy o starym Redfordzie i oceanie, czyli zagadkowym i stwarzającym niemałe problemy filmie "Wszystko stracone".

W piątym już odcinku naszych filmowych przygódpostanowiliśmy porwać się aż na cztery filmy. Klamrą audycji była woda, od której zaczęliśmy („Noe” DarrenaAronosky’ego) i na której skończyliśmy („Wszystko stracone”). W środku za to, umieściliśmy skomplikowane relacje rodzinne, prowadzące do dramatycznych sytuacji.

Noe: Wybrany przez Boga

„Noe: Wybrany przez Boga” to reinterpretacja biblijnej historii o człowieku, któremu Bóg zesłał wizję apokalipsy świata. Zadanie Noego (Russell Crowe) jest budowa Arki, ocalenie własnej rodziny i podjęcie próby odbudowania świata po zagładzie [1]

Obietnica

„Obietnica”, reprezentant Polski na ostatnim festiwalu w Berlinie. Próba nakreślenia obrazu współczesnej młodzieży przez pryzmat nastoletniejLilki (debiutująca Eliza Rycembel), która ma problemy z chłopakiem i odnalezieniem kontaktu z własnymi rodzicami. [2]

Pozycja dziecka

„Pozycja dziecka”, zwycięzca zeszłorocznego festiwalu w Berlinie opowiada o matce, która za wszelką cenę chce odzyskać utracony kontakt z synem. Śmiertelny wypadek samochodowy spowodowany przez jej pierworodnego, staje się dla matki okazją do odbudowania relacji[3]

Wszystko stracone

„Wszystko stracone” to film na granicy eksperymentu, w którym gra tylko jeden aktor (Robert Redford), scenariusz nie ma dialogów, a punkty kulminacyjne wyznacza ocean, na który jest jedynym miejscem akcji. [4]

Dyskutuje, udostępniajcie i przede wszystkim – oglądajcie!

© materiały graficzne / myzyczne pochodzą od: